Główny bohater to Władek, członek zakonu z problemami. Jest niezdarą, nie jest zbyt lubiany wśród braci asasynów. Ogólnie rzecz ujmując polski oddział bractwa dawno ma dobre czasy za sobą. Nie zdołał ochronić Rzeczypospolitej przed rozbiorami, ani pierwszym, ani drugim. Władek na domiar złego wywinął numer życia, za co zostaje dyscyplinarnie zwolniony z bractwa i zatrudnia się w okolicy jako handlarz gaciami na bazarze. Niespodziewanie jednak zwykły dzień w Krakowie zmienia się w piekło. Było to w roku 1794...
Nazwa zakonu "robaki", wszyscy ciągle pijani, a ciebie wyrzucają za kradnięcie sprzętu zakonu i opylaniu go na złomie.