Idź pan w ch.

Twoje narzekanie jest tak z czapy że aż nikogo nie obchodzi pozdro

To po co komentujesz? Widać jednak cię to obchodzi.

"konserwatywna ekranizacja bez żadnych szaleństw" A czego się niby spodziewałeś? Zrobili 5 konserwatywnych odcinków na próbę. Wiadomo, że jakkolwiek by nie kombinowali to stetryczała fabuła o średniowieczu ma marne szanse wybić się na tle nowoczesnych kreskówek, więc postawili na to aby chociaż zagrać na sentymencie i przypodobać się rocznikom lat 70. A ci jak wiadomo dość kiepsko tolerują wszelkie zmiany. Jeśli dacie tej kreskówce szansę i nie będziecie czepiać się pierdołów jak dubbing albo "bezpieczne podejście do fabuły" to istnieje szansa, że następne odcinki będą poprowadzone mniej zachowawczo. W przeciwnym wypadku swoim malkontenctwem "urwiecie kurze złote jaja" i skończy się na tych 5 próbnych shortach.

obyś miał rację i skończy się na tych 5 żenujących szortach.
i tak o 5 za dużo.

I bardzo dobrze że postawiono na konserwatyzm, nowoczesne kreskówki mają to do siebie, że są zbyt obleśne, często pojawia się w nich bekanie, rzyganie, pierdzenie i to w produkcjach dla dzieci. Szczytem głupoty była bajka "Łasica i pawian" na Cartoon Network. A będzie jeszcze gorzej, zawrotne tempo akcji i przemoc zamiast walorów edukacyjnych i sensownych przygód, wprowadzanie postaci niebinarnych płciowo, itd. Pamiętam np. stare Kacze Opowieści, tam było wszystko jak trzeba, nowa wersja jest o wiele gorsza i uboższa graficznie.

Na tym polega ekranizacja, że stara się wiernie oddać ducha pierwowzoru. To właśnie KiK robi doskonale w odróżnieniu od wielu "adaptacji", które z pierwowzorem nie mają wiele wspólnego a wspólną nazwą jest tylko próbą wyciągnięcia kasy ze znanego tytułu. Jak dla mnie to jedynym minusem jest teledyskowe tempo i każda z historii mogła by mieć spokojnie z 30 minut dzięki czemu była by bogatsza i spójniejsza.

Ekranizacja polega na tym żebym się nie nudził, tutaj nie spełnili zadania.

Jeżeli to oznacza dla ciebie ekranizacja to nie ma o czym dyskutować :)
Pewnie wezmą cię za konsultanta do kolejnej serii, jeżeli najważniejsze jest aby serial podobał się Tobie a nie większości :)

xDD typie, jak ty sobie to wyobrażasz?
-więc w ten sposób nasza produkcja lepiej dotrze do grupy docelowej w przedziale 7-12.
-no, ale w ten sposób zaprzeczymy jednej z definicji słowa ekranizacja!
-Macie rację, poświęćmy kupę kasy i sprawmy żeby projekt był kompletnym niewypałem z powodu
mętnej definicji ludzi, którzy nie zajmują się zawodowo filmem.
"Większości" jeśli to ty jesteś większością to Sacrebleu i aj waj :D

Jestem starym dziadem, to się wypowiem. Moje ośmioletnie dziecko połknęło ten film razem ze mną. nie uważam żeby była znudzona choćby przez moment. To jest dobrze zrobiona bajka dla dzieci. A tu oczywiście polaczkowe marudzenie, Naprawdę nie rozumiem tego jojczenia. Na marginesie dodam że nawiązanie w jednym z odcinków do muzyki Komety - miodzio!

Jakie polaczkowe? Jestem Żydem!

Netflix ma sporo młodych subskrybentów, więc od jakiegoś czasu stosują strategię docierania do starszej grupy. Stąd ich ostatnie deale z TVP, stąd wrzucanie do bazy filmów Smoleńska, a do seriali Rancza i Wojennych dziewczyn. Kajko i Kokosz wydaje się po prostu kolejnym punktem do realizacji tego celu, wiadomo, że to tytuł, na który zwrócą uwagę raczej starsi ludzie niż współczesne dzieciaki, wychowane na Wodogrzmotach Małych - a więc kreskówce znacznie lepszej, bawiącej się postmodernistycznymi tropami, z żywszym tempem.
Kajko i Kokosza oglądało mi się bezobjawowo, ale jako że wielu spodziewało się katastrofy, to chyba można uznać to za plus. Samemu dalszych sezonów oglądać pewnie nie będę, ale komuś z pokolenia rodziców chętnie pokażę.

Zgadza się, chociaż to wciąż śmieszne, że właściwie stworzyli dziecięcą kreskówkę dla czterdziestolatków.

"dziecięca rozrywka od tego czasu kompletnie odleciała" ... i naturalnym dokończeniem tego - prawdziwego stwierdzenia - jest: zdebilowaciała.
A taki powrót miał szansę na chwilę pokazać, że jeszcze można wrócić do normalności.

I jeszcze jak się zesrali ze słówkiem "konserwatywne" ... wystarczy powiedzieć NORMALNE, k...wa normalne!

"A ci jak wiadomo dość kiepsko tolerują wszelkie zmiany. "
A ty ile masz lat? Jeśli jesteś małolatem to NIE POUCZAJ STARSZYCH o złym tolerowaniu zmian bo NIE WIADOMO JAK TY TOLERUJESZ ZMIANY.
Urodziłeś się, dostałeś to co dostałeś i w tym żyjesz... poczekaj, aż się z tym oswoisz, a potem ktoś ci to zacznie rozpierd..ać i wtedy się wypowiadaj, że to "oni" źle tolerują zmiany, a ty... a ty niee, ty jesteś otwarty.

Nie będę używał tonu przygłupa, który sugeruje, że ON WIE dlaczego Netflix zrobił tak czy siak.
Ale jak dla mnie: jak chcą robić bajki nowoczesne, dla "nowoczesnych dzieci" itd. TO JEST CAŁY WSZECHŚWIAT POMYSŁÓW DO WYKORZYSTANIA.
Ale jak wyciągają zzakamarów przeszłości klasyki, to niech pokazują na czym polega ten KLASYK. I oddają jego charakter.
A jak ktoś wygrzebuje "klasyk", tylko po to, żeby go rozpieprzyć i zrobić z niego coś innego... TO PO CH...j w ogóle go wygrzebywał skoro go NIE CHCE! Niech robi coś "innego i nowoczesnego" NIE ROZPIEPRZAJĄC KLASYKA... co to już tak puste łby, że nie można wymyślić czegoś swojego?

Dla małolata (co nie zna oryginału) to BEZ RÓŻNICY czy dostanie ORYGINALNĄ (nową) bajkę zrobioną nowocześnie czy KLASYKA (rozpieprzonego) i zrobionego na nowocześnie.
A ten co, zna KLASYKA z jego pierwowzoru, chce oglądnąć EKRANIZACJĘ, a nie WARIACJĘ. A rozpieprzanie oryginału tylko go wk..wi. Bo nie po to tyle lat rozmyślał o tym jakby to było gdyby Kajko i Kokosz się ruszali i "mieli głos", żeby teraz zobaczyć jakąś 'masakrę'.

Ok boomer.

Dla mnie do obejrzenia, (47 lat) boomersem się nie poczuwam a jedynie co czuję w stosunku do tej produkcji to sentyment wynikający z czytania tych komiksów w dzieciństwie i tyle albo aż tyle :). Zarzuty być może uzasadnione, choć nie sądzę, żeby dużo mogli tu wymyśleć, co najwyżej trza by było napisać komiks od nowa dla młodszych pokoleń :)

No właśnie mogli, najlepszy przykład to nowa wersja thunder cats. Inna sprawa, że Polska jest na to zbyt zacofana.

Ohhh.. a Ty to jesteś taki postępowy :) ... przynajmniej jak na, umysłowo, kilkunastolatka :)

Scenariusz słaby, brak klimatu. Porównując do Hildy to mizeria ....

Nie widziałem, ale wygląda nieźle.

...a przy okazji nie wrzucaj wszystkich dzieci do jednego worka. Hilda, Wodogrzmoty, dla starszych Rick lub South Park - wszystko to seriale oparte na dobrym pomyślę i scenariuszu z klimatem....

Bawi mnie ból pupy komentujących :) Uważam to, za swoiste potwierdzenie tego co zostało napisane w pierwszym komentarzu ;)

Ja osobiście wyłączyłem po trzecim odcinku i dałem sobie spokój. Pierwsza moja myśl była właśnie taka, że świat poszedł na przód.

Główny problem wynika z tego, że nie mamy rozwiniętego kapitalizmu i jesteśmy dosyć prowincjonali. Podejrzewam, że tu nie było poważnych badań fokusowych i wyszedł klops.

Dokładnie tak, jestem starszym panem i bardzo mi się podoba, chwalmy to co nasze!

Ja nie i nie interesuje mnie geriatria.

Jaki nowoczesny i postępowy. Oglądaj cartoom network, tam są produkcje odpowiednie dla twojego poziomu umysłowego.

Zgadzam się, tam są świetnie produkcję gdzie autorzy mają dużą swobodę i mogą dać upust śmiałym pomysłom. Nie to co ta żałosna polska fotokopia.

Niektórym zawsze coś nie będzie pasowało; wieczne malkontenctwo i ujadanie..

Właśnie, nie wiem czemu nie podoba im się mój błyskotliwy komentarz.

Wiesz ja na początku sceptykowałam i jakoś średnio podobała mi się ta animacja w sensie ruchy postaci a nie sam styl (który mi się dosyć podoba i te konie wyglądają jak te z Asterixa i Lucky Luke'a) sama nigdy w życiu nie czytałam komiksów pana Christy a nawet w latach 70 mnie jeszcze na świecie nie było jednak gdzieś tam mam w chałupie starą zakurzoną płytkę z grą ,,Kajko i Kokosz nauka latania" w którą nigdy nie miałam przyjemności zagrać i mimo iż jestem świeżo upieczoną dorosłą to jednak ta kreskówka z Netflixa dosyć mi się szybko spodobała nie od razu ale po krótkim czasie naprawdę zaczęło mi się oglądać bardzo przyjemnie i w końcu dzieci też mogą obejrzeć dzisiejszą normalną nie zbzikowaną kreskówkę niż te jakie serwuję nam wiecznie CN, Nickleodeon i Disney XD ba nawet według mnie kreska z Kajka o wiele lepiej wpada mi w oko niż na tamtych kreskówkach które dla mnie są robione na jedno kopyto bez większego wkładu tak więc czekam ochoczo na 3 sezon a i też warto dodać że u nas rynek animacyjny nie jest jakoś super rozwinięty jak w Ameryce (chociaż według mnie to tam coraz to gorsze kreskówki wydalają i to z coraz to prostszą animacją a takiej dobrej to ze świecą szukać) czy to w Japonii (tera to często też animce nie są zbyt odkrywcze są na siłę przesłodzone i fanserwisowe nadużywany styl Moe te duże oczy a jedyna różnica to kształt włosów i ich kolor oraz ubiór lepsze czasy dla anime były w latach 80 i 90 dla mnie) więc twórcy może nie mieli jakiegoś wyskokowego budżetu wiec należy pamiętać że początki są trudne i jak taki Kajko osiągnie sukces to może zobaczymy jakieś inne ekranizację naszych kultowych postaci komiksowych np Tytusa? albo jakieś inne nowatorskie ciekawe pomysły Polskich rysowników? no i kto wie może nasz rynek animacyjny tak się rozwinie że będzie nas stać na lepsze bardziej szczegółowe animacje? na co ja głęboko w sercu liczę tak więc metoda małych kroczków zawsze się sprawdza ;D tak więc trzymam kciuki aby nasz Kajko i Kokosz podbił serca ludzi z całego świata bo na to zasługuję i też liczę na więcej animacji w naszych swojskich Słowiańskich klimatach.

Na początku spodobał mi się wyważony komentarz, ale jak zacząłem czytać i pojawiło się "hurr durr zue amierykańskie kreskufki" i coś o słowiańskich klimatach to zareaguje tylko w ten sposób, xDD

Wiesz nic nie mam ogólnie do Amerykańskich kreskówek tylko raczej te dzisiejsze są dla mnie takie średnie ale to kwestia gustu jak tak je bardzo lubisz to spoko masz do tego prawo i nie rozumiem twojej reakcji co niby jest w tym zabawnego że liczę na więcej animacji w naszych klimatach nie kumam o co ci chodzi?