Po tak zgrabnie budowanej historii dostajemy to? Cały zamysł na ten sezon jest totalnie bez sensu - tematem przewodnim jest walka z szefem ochrony. Ten, z wieloletnim doświadczeniem w służbach porządkowych dowiaduje się jak można się wyswobodzić z kajdanek dopiero w połowie napadu. SERIO? Kto wpadł na taki głupi pomysł? Gościu jest zabijaką i psychopatą, pomimo, że sam nie wiedział jak się uwolnić (też już czujecie żenadę?). Później zaś, gdy w odcinku 6 strzela do niego co najmniej 5 osób z odległości góra kilku metrów NIKT nie trafia i koleś wychodzi bez szwanku. Twórcy chyba mają widzów za idiotów jeśli myślą, że takie absurdy zostaną zaakceptowane. Jestem załamany, bojkotujcie ten sezon gdzie się da bo to jak potraktowano ten serial jest po prostu zbrodnią!
do tego udalo mu sie uwolnic z kajdanek z pomoca Palermo, pozniej Rio stoi i gapi sie na niego jak ten spokojnie bez zadnej broni ucieka... Gosciu odnajduje bunkier i porywa Tokyo a pozniej zabija Nairobi... i wtedy Palermo mowi sorry ze go wypuscilem , bylem troche zly na was ale juz ok, Rio to samo, smutno mu.. a wystarczyloby gdyby strzelil chociazby w noge tego ochroniarza albo zakrzyczal uprzedzajac reszte, ze ten ucieka to Nairobi by zyla... i po tej zdradzie Palermo wraca on do skladu jak gdyby nigdy nic... masakra totala scenariusz chyba ktos niezle nawalony pisal.. albo Rio zrywa z Tokia a Monika z Denverem, no ja pier... w trakcie tak powaznej operacji jaka przeprowdzali zabralo im sie kur.. na rozterki milosne , porazka totalna
zapomniałem o tym, że właśnie na Rio każdy z ekipy wieszał psy po zerwaniu z Tokio, a Monike Bogota usprawiedliwiał, czyli kolejny pstryczek w nos widzów
a Nairobi? najpierw dostaje kulke w pluco, myslimy ze juz po niej, pozniej operacja, wyciagaja naboj, wycinaja kawalek pluca, Tokio jako lekarz, improwizuje tak powazna operacje, bo przerwalo polaczenie z doktorem z Pakistanu, wszystko sie udaje, Nairobi dochodzi do siebie... i wszystko po to zeby dostala kulke w leb od ochroniarza. Gorszego gow... nie mogli wymyslec. masakra i bedzie 5 sezon i chyba 6
Ze śmiercią Nairobi mam nieodparte wrażenie, że pozwolili jej przeżyc kilka odcinków dłużej tylko dlatego, że w każdym sezonie trzeba kogoś uśmiercić, by podbić napiecie, a tymczasem widzowie są już z bohaterami tak zżyci, że zabicie kogokolwiek z "ulubionych" wywołałoby burzę oburzenia, a zabicie kogoś z mniej ulubionych tj. Palermo czy Marsylia nie ruszyłoby nikogo, więc twórcy uznali, że najbezpieczniej jest zabić drugi raz tę samą bohaterkę, bo znowu wzbudzi to emocje, a jednocześnie wszyscy już byli pogodzeni, że umarła z końcem poprzedniego sezonu.
bardzo mozliwe ale powiem szczerze ze czekalam na smierc Palermo, nawet bym podwyzszyla ocene hehe tak mnie irytowal ten zdrajca.. powinni go wszyscy zlinczowac
Jedyny bałagan to robisz tu ty, bo wyzywasz ludzi, bo ci się głupia jedna ocenka nie spodobała
1 i 2 sezon był poukładany. 3 i 4 już za bardzo personalny z tyloma wątkami i kombinacjami, ze sie troche pogubili. Co do absurdów dałbym Rio, który strzela z bazooki bez mrugnięcia, a później trzesie sie jak celuje w czlowieka. No tamci mieli fart, ze nie spłoneli żywcem, ale jak trzeba strzelić do Gandiego to trauma sie załączyła. Niestety scenariusz miał sporo zapchaj dziure i na siłe jakieś relacje miłosne robili. Pomimo tego wszystkiego i tak dobrze sie ogladalo :P
o tym nawet nie pomyślałem, ale racja, Rio potencjalnie mógł zabić kilku żołnierzy i to z potężnej broni, a do tego pożal się boże ninja bał się mierzyć z karabinu, śmiech na sali
Kolejny absurd. Dostaja z 2 wyrzutni rakiet w lekko opancerzony pojazd i przzywaja? Po takim czyms powinni byc upieczeni jak kurczaki w pol sekundy.