...grała tam 13 letnią dziewczynkę, a miała wtedy 17 lat...Szczerze mówiąc
mało było przekonująca, po samym głosie można było zczaić że nie jest taka
młoda...
Ja w roli Drey widziałabym raczej mniej "męską" dziewczynkę...ale cóż, jest
jak jest ;]
Pomijając głos, zagrała spoko.
Głos jak głos, nie zwróciłem na to uwagi. W życiu bym nie pomyślał, że miała 17 lat grając w half nelson, zwłaszcza że zwykle ma się wrażenie, że amerykańscy nastolatkowie wyglądają starzej od europejskich rówieśników. Ile ona ma wzrostu?
Ja też nie zwróciłam większej uwagi na głos. Z resztą afroamerykanie mają zupełnie inny głos i wg mnie ciężko ocenic. Natomiast jeśli chodzi o wygląd, to w zupełności zgadzam się z h2o - nie dałabym jej 17-stu lat - wyglądała jak mała dziewczynka! Jednak jestem również zdania, że Drey powinna byc trochę bardziej dziewczęca.
Dziwne. Mnie się jej gra najbardziej podobała ze wszystkich w tym filmie. A że chłopaczara to raczej wynikało z założenia. Z takiej rodziny, środowiska, gdzie najlepiej samemu dawać sobie radę, przy grasujących gangach narkotykowych, przestępstwach... delikatna dziewczynka miałaby trudniej od twardej chłopaczary.