W "Loli Versus" dokładnie było widać jej brak warsztatu zero emocji , gra na jednym tępym
wyrazie twarzy .Złotowłosa wersja beztalencia jakim jest Kristen Steward . Jako aktorka jest
mdła , a jej maniera ton głosu brak realizmu sprawiają , że albo przewijam sceny z jej
udziałem epizodycznym , albo oglądam na raty
Poszedłbym dalej - do Kristen się przyzwyczaiłem, Greta drażni mnie w każdej roli, ma tak antypatyczną twarz, tak nijaką, tak nieutalentowana. W Arturze była tragiczna do bólu, u Allena było jeszcze gorzej. Ja nie wiem, po co ona gra? Kto ją wpuszcza na plan? Drażni mnie niesamowicie, na pewno nie obejrzę z nią żadnego filmu w najbliższym czasie.