Jest to film o czwórce chamskich debili, którzy pojechali na Tasmanię szwendać się po lesie. Nic nie umieją, nawet robić zdjęć, a szukają wymarłego tygrysa. Są tak tępi i głupi, że zapominają wszystkiego i gubią: ponton, aparat, kuszę, siekierę, latarkę; w dodatku są takimi prostakami, że miejscowi wieśniacy, to elita....
więcejSpodziewałam się czegoś o wiele gorszego, a tymczasem film dawał radę, choć oczywiście nie brakowało standardowych, idiotycznych zachowań. Nie mniej ładne zdjęcia Tasmanii, na plusik wykorzystanie wątku tygrysa tasmańskiego, historia Plackarza dobrze opowiedziana, ale całość spłycona do bezlitosnych kanibali, coraz...
... Za górami, za lasami, była sobie grupka przyjaciół, która wyruszyła w las...
Czyli zaczyna się jak 100 horrorów, które ostatnio widziałem (zapewne nie tylko ja) i w miarę trwania filmu właściwie niczym nie zaskakuje. Kto widział "Wolf Creek", "Wrong Turn" czy "Hills Have Eyes", nie znajdzie w "Dying Breed" nic...
ale tylko tyle. znowu redneki terroryzują biednych młodych ludzi. tyle, że tu rzecz dzieje się na lądzie kangurów, a rednakami są przodkowie irlandzkich zwyrodnialców z kolonii karnej. troszkę gore, przemocy, suspensu, ok, ale bez rewelacji. jak zresztą cały film. zrobiony raczej przyzwoicie i pod wieloma względami...
typowy survival. oczywiste skojarzenia to "Wrong Turn" czy "Wolf Creek" (australijskie klimaty), choć oczywistym i podstawaowym protoplastą jest w tym przypadku "TCM". można obejrzeć, wielkiego zaskoczenia raczej nie ma, wszystko jest dosyć przewidywalne. na szczęście oprócz schematyzmu jest tu też całkiem fajny...
Nieporozumienie to mało powiedziane. Scenariusz - dno. Aktorzy - dno. Sam pomysł - [...] grupka przyjaciół wyjeżdża do miejsca, gdzie "no man has been before" i zaczyna być mordowana w sposób okrutny i krwisty. Jesli ktokolwiek ocenia ten film w miarę pozytywnie, czyli ok 5 na 10, to gratuluję. Świadczyć może to tylko...
więcejI dlatego bylem do niego bdb do niego nastawiony, ale mozna powiedziec , ze jest male rozczarowanie.. Moze zaczniemy od plusow ;]] a wiec aktorstwo niczego sobie, ale ten "smieszny" jest bezsensu kompletnie obsadzony.. Nie lubie takiego czegos, takie glupkowate osoby nadaja sie do komedii, reszta aktorow calkiem...
Musze przyznać na samym wstępie, że się zawiodłem tym filmem. Jody Dwyer wyreżyserował film który jest kalką takich horrorów jak Worng Turn czy "Wzgórza mają oczy" i całkowicie nic nowego nie uświadczymy w obrazie Australijczyka . Wyszedł mu przeciętniak, w którym jednak można znależć kilka plusów np. lokacje czy gra...
więcej"Dying Breed" to w jednym zdaniu bardzo dobre zdjęcia i nieźli aktorzy, którzy marnują się w słabej fabule przyprawionej niemrawą ścieżką dźwiękową.
Nathan Philips("Wolf Creek") gra nieciekawie napisaną rolę, która przypomina podstawowy zarys postaci odgrywanych przez Jacka Blacka - sprawdza się to w komedii, ale w...