PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10003481}

Diuna: Część druga

Dune: Part Two
8,4 74 322
oceny
8,4 10 1 74322
7,7 49
ocen krytyków
Diuna: Część druga
powrót do forum filmu Diuna: Część druga

Za szybki, upchany tak, że trudno śledzić ramy czasowe wydarzeń. To co sprawiało, że Część 1 to najlepszy film jaki powstał to zainteresowanie reżysera tłem wydarzeń. Tutaj mamy po prostu wymienione od myślników wydarzenia. Nadal w sposób widowiskowy, wręcz piękny. Ale na sucho.

Dla mnie seria trochę utraciła duszę. Ale tak się dzieje gdy wiele elementów jest dogrywanych, jedne wcześniej, drugie później. W gorączce montażu nie ma już czasu na szczegóły.

MrAnderson

Świetny komentarz i głos rozsądku w całym tym obecnym ,,hajpie" na film. Pewnie wiele widzów tego nie dostrzeże bo film jest bardziej widowiskowy niż pierwsza część.

MrAnderson

Przecież to jest druga część tego samego filmu. To nawet nie jest sequel, lecz po prostu drugi rozdział tej samej opowieści. Podobnie było z Władcą Pierścieni. Materiał literacki pozwolił na stworzenie 3 filmów, ale miało to też wymiar komercyjny. Władca Pierścieni nie jest trylogią. To jest powieść składająca się z 6 ksiąg, wydanych w 3 tomach. Jeśli chodzi o Diunę, to tu oczywiście mamy cykl książkowy, ale pierwsza część, za którą Herbert zgarnął tyle nagród, to zamknięta całość. Pierwsza część filmu Diuna nie jest zamkniętą całością, jest opowieścią urwaną. Czy w połowie, czy gdzieś indziej, to okaże się po obejrzeniu całości.

ocenił(a) film na 10
MrAnderson

No ale przepraszam.chciałbyś aby nad każdym rozdziałem książki pracowali z osobnym filmem?dopiero by tacy jak Ty kwiczeli że rozwlecOne ,że za wiele dialogów itd,itp.świetnie się zmieścili z pierwszym tomem.pozatym nie jest to przecież skończone.miejmy nadzieję że będzie mesjasz. Piękne kino

ocenił(a) film na 7
wlodek58

Miejmy nadzieję, że nie będzie "Mesjasza". :D

ocenił(a) film na 10
MrAnderson

W którym momencie film jest za szybki? Przecież dwójka płynie wolnym tempem nie rzuca nas w wir akcji tylko spokojnie oddycha swoją historią i pokazuje to co musi pokazać i chwała twórcą za to że właśnie się nie podpalili, tylko poprowadzili spokojnie opowieść dalej ;)

ocenił(a) film na 8
kika3008

w momencie, w którym film zaczyna wyglądać jak zlepek osobno nagranych scen, odhaczanych jedna po drugiej z zegarkiem na ręce reżysera i popukiwaniem w szkiełko. Czyli gdzieś od 40 minuty.

ocenił(a) film na 10
MrAnderson

Mamy inny punkt widzenia :) bo dla mnie właśnie wszystko jest przemyślanie zrobione i wszystko się zlepia w jedną całość...

ocenił(a) film na 10
kika3008

była jedna sytuacja, gdzie Paul jest wysyłany na pustynie aby przetrwał noc i wrócił. Wyrusza i nagle mamy przeskok do sceny ataku na maszynę zbierającą przyprawę. Akurat sceny tej wyprawy mogły być bardzo ciekawe, a tak jest wrażenie źle złożonego filmu w tej części filmu

ocenił(a) film na 8
Nemolaires

A druga, to scena w której nagle widzimy kumpelę Chani jako więźnia Feyda Rauthy. Co, gdzie, jak, kiedy??? Skoro chcieli ją uśmiercić, to np mogła zginąć wcześniej próbując zabić Rabbana. Atak na sicz Tabr też z partyzanta. Wystarczyła krótka scena, gdzie Rautha torturuje pojmanych Fremenów i dostaje od nich namiary. Raptem kilkadziesiąt sekund nadających fabule logiki

jaet

Tak tu się muszę zgodzić, zastanawiałam się czy może mi się oko zamknęło, jakaś drzemka nieświadomka ,czy inny czort bo mi się nie kleiło. Ale i tak uwielbiam ten film.

ocenił(a) film na 4
kika3008

Zobacz sobie jeszcze raz pierwsza część. Tam mamy multum scen powolnych, gdzie wręcz bez słowa, obrazem i muzyka budowane są emocje i napięcie. Dwójka z jednej strony jest powolna. Tam gdzie nie trzeba, gdzie jest "romans" Paula. Wtedy jest to mało wnoszące i nudne. Ale jak jest "mięso" Diuny, to jest jedno za drugim od myślników. Nie ma już napięcia i takiego kunsztu jak w pierwszej części. Byłem parę dni temu na maratonie, a przed chwilą oglądałem jeszcze raz cz.1 i różnica jest ogromna. Dwójka nie buduje żadnego napięcia i nie ma ciężkości scen. Do tego natłok żałosnych żarcików niszczy odbiór całości.

ocenił(a) film na 6
Brzezmic

"Dwójka nie buduje żadnego napięcia i nie ma ciężkości scen." tutaj się zgodzę. Bardzo mi brakowało tego czegoś co wzbudziłoby u mnie emocje, w jedynce jednak było tego więcej. W dwójce tylko jedna scena zaangażowała mnie na maksa i poczułem ten dreszczyk wtedy kiedy Paul miał po raz pierwszy złapać Szej Huluda. Reszta to solidnie wykonane kino, ładne sceny itp ale nie angażowały mnie emocjonalnie, co najwyżej w stylu "ciekawe" i "ok".

ocenił(a) film na 4
FanArtZone

"Ciekawe" i "ok" ale czasami też "WTF". Ja miałem jedyny moment "dreszczy", jak Paul przemawiał do zebranych Fremenów. Choć z drugiej strony scena totalnie mało mi się podoba i wręcz głupie jest jak zaczyna cyrkowe sztuczki zgadywania co, kto jadł wczoraj na obiad żeby pokazać że on wszystko wie. Do tego ciągle wyciągali krysnorze, które powinny skosztować krwi po wyciągnięciu... Mimo to aktor całkiem sprawnie to zagrał. Momenty z czerwiami wiedziałem że będą średnie. To akurat nawet w książce jest strasznie naciągane. Czerw ma płaty ciała pod prąd? Nie ucieka w piasek żeby zerwać z siebie pasożyta? Przecież to trochę absurd. Jakby zwierzęta z pasożytami zachowywały się tak, żeby pasożytowi nic nie zrobić, to byłaby komedia w przyrodzie. Zawsze przypominał mi się obraz węża, który się o wszystko ociera żeby zrzucić skórę, ptaka który kapie się w piasku dla oczyszczenia, albo niedzwiecia drapiacego plecy ocierając się o drzewo. Pomijając to, to Ledwo co Paul z tego wzniesienia wskoczył, bo to się rozsypywało, a co dopiero cała armia i to jeszcze z przenośnymi pokojami. Dodatkowo tak wielkie zwierzę powinno poruszać piasek w ogromnym otoczeniu. W jedynce tak jest gdy piach zaczyna wciągać Gurneya i Paula, więc jak oni z niego zsiadali? Zeskakując by wpadali w fale ruchomego piasku. No ale to jest ten bardzo naciągany element książki i w filmie widać, że bardzo unikali tych scen. Jak pokazują jazdę na czerwiu, to akurat efekciarsko najsłabsze momenty.

ocenił(a) film na 10
MrAnderson

Przecież oto chodzi znafffco

MrAnderson

To nie oglądaliśmy tego samego filmu.

ocenił(a) film na 5
kika3008

Dwójka jest jednocześnie za szybka i za wolna. Tej trudnej sztuki Vilneuve dokonał dzięki rozleczonym do granic możliwości scenami z efektywnym zdjęciem i muzyką oraz wycinaniu całych wątków z pierwowzoru, a pozostałej treści upychaniu w połowie metrażu całego filmu?
Miej litość dla biednego Denisa i nawet nie wspominaj Władcy pierścieni:D  

ocenił(a) film na 7
MrAnderson

muza też gorsza

ocenił(a) film na 9
MrAnderson

Zgadzam się, dla mnie mogliby tę opowieść rozbić na 3 części jeśli zachowaliby tempo z 1. Wtedy byłoby to kino kompletne, może chwilami męczące swoją rozległością, ale niesamowicie wciągające.

ocenił(a) film na 10
Filip_Nasalski

Kompletem całości o Paulu Atrydzie jest Mesjasz. Więc musieli by rozłożyć na 5 filmów.A to nie Avatar.I dobrze

ocenił(a) film na 8
wlodek58

Na 4. Pierwszy tak jak nakręcili, drugi głównie o życiu w siczy, partyzantce i przemianie. Trzeci wokół starcia z Harkonenanmi i cesarzem oraz początku Dżihadu, a czwarty na podstawie Mesjasza.
Momentami słabo wyszły w dwójce te cięcia fabuły, nie da się tego nie zauważyć.

ocenił(a) film na 10
jaet

Mesjasza na dwie części trzeba by było jeśli chcieli by tak jak piszesz o pierwszym tomie nakręcić dokładnie.wolę tak jak jest.dla ludzi którzy czytali to nie ma większego znaczenia bo wiedzą co jest grane.a dla głąbów nie czytających też niema problemu bo nie wiedzą nic na ten temat.i właśnie tych ludzi mi szkoda bo piszą brednie jak powinno to wyglądać.

wlodek58

Jak ktoś nie czytał akurat tej książki to jest głąbem? ciekawa retoryka...

ocenił(a) film na 10
annk_2

Bardzo wiele osób wypowiada się na temat filmu nie czytając książki,

ocenił(a) film na 10
wlodek58

Rozumiem że może mieć swoje zdanie ale jeśli ktoś mi opowiada że nie ma czegoś czego nie było w książce to jest głąbem.każdy ma swoje odczucia ale nie cierpię osób którym nic się nie podoba i bazgrolą co im podejdzie pod paluchy.krytyka zawsze będzie bo każdy jest inny ale to co czasem ludzie piszą to jest masakra

ocenił(a) film na 4
wlodek58

; D najpierw piszesz, "dla głąbów nie czytających książki", a później jednak głąbem jest ten co czytał i zna książkę tak dobrze, że porównuje ją z filmem. Chociaż jak infantylnie i bez argumentów obrażasz ludzi, to rób to po przemyśleniu i konsekwentnie. Albo przyznaj, że nie umiesz dyskutować i głąbem jest każdy kto ma inne zdanie od Ciebie ; D. Nie ważne czy czytał czy nie.

ocenił(a) film na 10
Brzezmic

No tak jak myślałem. Pisałem właśnie o takich osobach jak Ty.Jesteś głabem nie rozumiejąc tego co napisałem

ocenił(a) film na 4
wlodek58

O takich jak ja, czyli osobach które czytały - więc są głąbami ; D i umieją merytorycznie uargumentować swoje stanowisko, więc też są głąbami ; D. Nic dziwnego że takie osoby obrażasz. Jest to Twoja jedyna forma obrony.

ocenił(a) film na 9
jaet

Cały 3-godzinny film o pustyni, życiu w siczy i walce partyzanckiej? Przecież to 99% ludzi zanudziłoby na śmierć.

ocenił(a) film na 10
kanver

otóż to

ocenił(a) film na 8
kanver

To już kwestia priorytetów. Pierwsza część taka była, w drugiej zdecydowali się zrobić bardziej transformersy, co dla przeciętnego widza i osoby co ogląda tiktoka to pewnie na plus.

ocenił(a) film na 4
kanver

Poza pustynia i partyzantka jest ogrom wątków Harkonnenow i imperatora. Thufir Hawat, który początkowo wygląda na zdrajcę Atrydow i rozbudowanie wątku ojco-matki Chani Lieta. Pamiętaj, że jedynka to 3 godziny filmu o napadzie Harkonnenow. Tylko scenami i innymi wątkami rozbudowali to do takiego dzieła. Chcąc zachować ciężar i emocje jedynki, mogli spokojnie rozbić film. Z drugiej strony wyszło coś bardziej zwykłego i bardziej strawnego, a kino ma po prostu zarabiać.

ocenił(a) film na 7
kanver

Bo to nie jest film dla 99% ludzi

ocenił(a) film na 7
Jaune93

Dwójka jest zrobiona dla masy, przez to traci.

ocenił(a) film na 9
Jaune93

Rozumiem, że ktoś w Hollywood ma wydać 200 baniek by zrobić film dla 1% fanatyków i nic nie zarobić? Nie no, świetny pomysł. 

ocenił(a) film na 7
kanver

Diuna czesc pierwsza kostowala 200 baniek i zarobila.

ocenił(a) film na 5
kanver

A co więcej jest w Dune 2? Fajna muzyka, efektowne zdjęcie, ale to wszystko. Treść potwornie spłycona względem książki, miejscami film jest wręcz karykaturą książki vide Stilgar...

ocenił(a) film na 4
MrAnderson

Bardzo dobre spostrzeżenia. Dzięki mnie w takim razie wysoka ocena : ). Film jest zupełnie różne od pierwszej części. Umarła w nim cała Diuna. Dużo się dzieje a jednak film jest w wielu miejscach po prostu nudny.

ocenił(a) film na 10
Brzezmic

Weż czipsy i obejrzyj 3567 odcinek M jak miłośc.

ocenił(a) film na 4
wlodek58

Weź podręcznik i naucz się pisać merytoryczne komentarze ; ).

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
wlodek58

Najpierw naucz się posługiwać komputerem i odpowiadaj nie na swoje komentarze ; D. Argumentum ad personam świadczy tylko o Tobie. Osmieszasz się. No i nawet tutaj poza nudą napisałem, że jest zupełnie inny od jedynki. Zresztą odnoszę się do filmu, a Ty do mnie. Więc tak, ja jestem merytoryczny, Ty chamski i niewychowany. Bardzo niski poziom kultury. Na tym polega różnica w merytoryce. Tupiesz nóżką jak dziecko, bo ktoś ma inne zdanie, ale boisz się wejść w dyskusję. Wolisz jak głupek obrażać drugą osobę zamiast zapytać, czemu tak ocenił film. Jesteś trollem.

ocenił(a) film na 10
Brzezmic

Jesteś poprostu pustakiem

ocenił(a) film na 4
wlodek58

A Ty intelektualistą ; D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Brzezmic

To, że interesuję się logicznym znaczeniem języka i błędami w jego rozumieniu czuję się zobligowany na poprawienie i wyjaśnienie pewnej mało znanej kwestii w tym temacie.
Napisałeś, że "boi się wejść w dyskusję". Dyskusję można rozpocząć, skończyć, lepiej by pasowało "dołączyć się"( chociaż to też takie kolokwialne), bo wejść to można do wanny ;-D
Idąc dalej tłumacząc błąd nadrzędny - dyskusja to synonim słowa kłótnia, błędem jest gdy ludzie używają nagminnie słowa "dyskusja" zamiennie do słowa "rozmowa".
Ja wiem, że system uczy bzdur, ale niestety logika języka pokazuje różnice i kwestia czy się ma wiedzę na ten temat czy nie. Jak ktoś nie ma wiedzy, to powiela ten jeden z podstawowych błędów logicznych w języku.
Stąd poprawnie powinno wyglądać tak: "boisz się rozpocząć ze mną rozmowę".
Bo on kłótnię ( dyskusję ) z Tobą zaczął, bo obrażanie kogoś jest przymiotem dyskusji, a nie rozmowy.

ocenił(a) film na 4
dzenero

; D dość zabawny komentarz z Twojej strony. Jakbyś miał faktycznie zwracać uwagę na takie rzeczy, to musiałbyś niemalże każdy i każdego komentarz skrytykować, w tym sam siebie. Twój początek komentarza: "To, że interesuje się logicznym znaczeniem... czuję się zobligowany" - w jakim to języku? Może "przez to" że się interesujesz, albo "z racji tego" że się czymś interesujesz, a nie "to, że". "Czuję się zobligowany NA poprawienie"? ... To oczywiście tylko dla przykładu, bo błędów masz więcej. Dodatkowo, na definicji z jakiego miejsca się opierasz przy wyjaśnieniu "dyskusji" jako synonimu kłótni? https://www.synonimy.pl/synonim/Dyskusja/ nie ma tutaj nawet na ostatnim miejscu "kłótni" jako synonimu dyskusji. PS Nie wskazuje na Twoje błędy, żeby się teraz licytować, bo nie mam zamiaru skupiać się na tyle na komentarzu na forum, by wyeliminować wszystkie błędy. Wskazuje na Twoje, bo uważam, że przy zrozumiałych komentarzach, takie czepianie się i to przez kogoś, kto sam średnio buduje poprawne zdania, jest zbędne, a nawet samo w sobie jest błędem.Przy okazji, "wejść w dyskusję" jest całkowicie zrozumiałe. Szczególnie, że potocznie używamy określeń "wejść na forum" lub "wejść na stronę", a ta dyskusja odbywa się na stronie na której jest forum. Przecież mówimy "wejść w czyjeś życie", a nawet "wchodzić z butami w coś". Oczywiście lepszym określeniem byłoby "włączać się" - na które nie wpadłeś dając przykład do zastąpienia słowa "wejść"... : ) Jednak "włączać się" brzmi zbyt ładnie na określenie chamskiego i obraźliwego "wejścia z butami" w dyskusję ; ). Jak masz zamiar szukać teraz błędów w moim komentarzu to śmiało zachowaj je dla siebie, bo mam to gdzieś ; ).

ocenił(a) film na 8
Brzezmic

Ale te zwroty są błędne logicznie, "wchodzenie" jest czynnością FIZYCZNĄ, a nie EMOCJONALNĄ ani INTELEKTUALNĄ.
To że system uczy ludzi błędnych nielogicznych wyrazów, to nie znaczy, że jest to poprawne.
Jak mam być szczery, bo zawsze jestem, to tu nie chodzi o Ciebie, bo z Twoich komentarzy to widzę, że jesteś jakiś internetowy błazen, co GADA by pogadać. Na Twoim przykładzie tłumaczę INNYM, którzy te komentarze przeczytają.
A to, że Cię to nie obchodzi to nic dziwnego, bo ludzie, którzy nie mają wiedzy, to się nie interesują wiedzą, tylko gadają. I to słowo pasuje akurat do tych Twoich komentarzy.
Brak Ci szacunku do wiedzy. Gdyby Cię to interesowało i miałbyś szacunek do wiedzy, to byś mnie spytał co to jest LOGICZNE znaczenie wyrazów, a tego nie było - tylko jakieś nietrafione wywody. Specjalnie to słowo podkreśliłem w mojej wypowiedzi, celowo przeoczone czy nie widać?!
Dopiero znając logiczne znaczenie wyrazów jesteś w stanie wytłumaczyć różnicę między ROZMOWĄ, DYSKUSJĄ, a GADANIEM. Ty na pewno tej wiedzy nie masz i mieć nie będziesz. ^^
A ja nie jestem tu by uczyć darmozjadów takich jak Ty tylko utrzeć Ci nosa, a na tym przykładzie uczyć tych co mają szacunek i chcą się uczyć.
P.S. Nie podawaj mi linków do systemowych encyklopedii, bo tam nigdy nie znajdziesz informacji o logicznym znaczeniu wyrazów. Każdy debil może sobie takie bzdury na internecie wygooglować.
Chyba nie myślisz, że Ci co szukają prawdy szukają wiedzy tam gdzie idioci?!... a może jednak myślisz xD
Logiczne znacznie wyrazów nie jest wiedzą dla typowego pospólstwa.

ocenił(a) film na 4
dzenero

Szkoda, że przy tym bełkocie zachowujesz się jak największe znane pospólstwo, co się tylko sam uważa za mądrego. Jak zwykle, sporo tez, zero argumentow, ale na całe szczęście, Twoja ocena obchodzi tylko Ciebie. Tyle napisałeś, nic nie wniosłeś...lubię jak ludzie coś stwierdzają, ale tego nie argumentują i odrzucają, czy nawet wyśmiewają, ale nie dają do tego żadnych podstaw. 

ocenił(a) film na 8
Brzezmic

"Pospólstwo" jak to określiłeś nie zna się na logicznym znaczeniu wyrazów i tak jak Ty w ogóle nie wie, że coś takiego jest, więc pijesz do mnie czy do siebie?
Argumenty są, ale dla kogoś kto dostrzega.
"Tyle napisałeś, nic nie wniosłeś" - to prawda, bo Ty nie jesteś tu by się uczyć tylko sobie tutaj błaznujesz. Po co to pisać, skoro to jest widoczne i razi się w oczy?!
Z Tobą nie ma ROZMOWY. W tym sęk.

U Ciebie we wszystkich komentarzach są EMOCJONALNE wywody - na tym się zaczyna i na tym kończy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones