Gdyby tak "biały" artysta zrobił film o tytule 'White is King" to fala uderzeniowa, wywołana trzaskiem miejsca w którym plecy kończą swoją szlachetną nazwę, obiegłaby ziemię 20 razy.
Rasistowski film! Nie ma w nim białych! Skandal! Gdzie parytety rasowe! Trzeba zrobić kałszkwał na twitterze i zbojkotować film! Demonstrację zrobić! I dokument nagrać! O tym, jak ten film rani uczucia białoskórych! Pokazać płaczące dzieci! I smutne rodziny! I grozić sądem! I nakręcić remake po swojemu! #WLM
Albo...
Odniosłam wrażenie że ten film nie pokazuje żadnej historii a piękną i utalentowaną beyonce. Cały film to jej piosenki i jakby oglądanie jednego wielkiego teledysku ciężko było ten „film” zmęczyć, chociaż początek zapowiadał się obiecująco. Dużo ukrytych symboli illuminati, anty chrześcijański, anty biały, ewidentnie...
więcej