która uważa to za mało ciekawy film? Jakoś nie siedziałam na tym jak na szpilkach jak w przypadku Mrocznego Rycerza. Film będę bardziej puszczać dziecku niż powracać do niego z sentymentem :)
Gdzie Mroczny Rycerz, a gdzie Avengersi ? Miałaś jakieś złudzenia?
To jak porównać dobry obiad do hot doga z budki...smródki...
Nie jesteś jedyna, jak dla mnie emocje na rybach są większe :) Już wolę filmy które są w całości przegadane niż takie, w których jest tylko akcja, akcja i czasem też... akcja. Film wymęczył mnie masakrycznie.
może i tak bo ja uważam to za totalny gniot. Chyba tylko Iron Man 1 jestem w stanie spokojnie powiedzieć, że był dobry reszta to śmieci
Ciągle to samo rodzi się bohater walczy, śpi, smarka, pierdzi rozwalają miasto, ratują wioskę i koniec.
EX POST FACTO...
Czekam na ekranizację tego komiksu o AVENGERS, czyli pojedynek nowych Mścicieli (w składzie Black Knight, Crystal, Sersi, Vision, Quicksilver, Black Widow, Hercules, Swordsman oraz gościnnie Thor i Kapitan Ameryka).
To już zupełnie nowy zespół, który musi się zmierzyć z zupełnie nowym przeciwnikiem - Proctorem i jego The Gatherers.
Na stronach komiksu (Mega Marvel 2-3/1996 r.) była to prawdziwa wojna światów.
Aż się prosi o ekranizację!
I byli to Mściciele, którzy wreszcie mieli... narządy! Którzy kopulowali, mieli dzieci... Niezwykła jak na Marvela, zdumiewająco dojrzała rzecz (MegaMarvel 11 i 12).